Już w drugim, zresztą najkrótszym miesiącu roku padł rekord piwnych premier. W lutym mieliśmy ich aż 61! W dodatku kilku, które miały miejsce ostatniego dnia lutego specjalnie nie uwzględniłem. Czas ich degustacji nadszedł w marcu. Wychodzi zatem średnio więcej niż dwa nowe piwa dziennie! I to wszystko w miesiącu zimowym, najkrótszym, w którym nie odbył się żaden piwny festiwal. W takiej sytuacji prognoza o tysiącu nowych piw w tym roku, nabiera jak najbardziej realnych kształtów. W lutym pojawiły się pierwsze uwarzone na własnej instalacji piwa w Browarze Miejskim Sopot oraz przesunięte przeze mnie na marzec premiery z Browaru Dukla. A Debiutem Miesiąca zostało piwo:

Kormoran – Kłos Wielozbożowy

Klos

Piwo w stylu Pale Ale, 12,5° Blg, 4,8% alk.

Tym piwem Kormoran udowadnia, że trzyma rękę na pulsie trendów w rzemieślniczym piwowarstwie. Mamy ostatnio modę na piwa żytnie i proszę, browar z Olsztyna zaproponował piwo oparte głównie na słodzie żytnim uzupełnionym o tak rzadko stosowane w piwowarstwie odmiany pszenicy jak orkisz, płaskurka i samopsza. Do tego płatki owsiane i oczywiście chmiele: amerykańska Citra i niewymieniona z nazwy krajowa odmiana. Wszystko to splotło się w niesamowicie rześki, pijalny ale też i treściwy smak. Jest nowofalowa cytrusowość połączona z intensywnym pieprzowo-przyprawowym charakterem nadawanym przez słód żytni, do tego zauważalna goryczka. Naprawdę, spory szacunek za tak wyszukane piwo!

Pełna ocena piwa na browar.biz

W lutym, podobnie jak w styczniu, ukazało się wiele piw zasługujących na wyróżnienie. To na pewno był miesiąc piw z kawą i mamy tu dwóch reprezentantów takich piw z Artezana i Pinty. Do tego sesyjne APA, lekko wędzone ale, żytnie IPA, rzadko spotykane belgian golden strong ale, w końcu bałtycki porter. Ten ostatni zebrał kontrowersyjne recenzje, które niestety spowodowane były nierówną jakością poszczególnych butelek piwa. Kto wie, czy w przypadku stabilnej jakości właśnie porter z Zawiercia nie zdobyłby Debiutu Miesiąca…

          Artezan – Maczjato                            Artezan – ŽAPA

Maczjato       ZAPA

             Ocena piwa                                                      Ocena piwa

Bazyliszek (Pivovaria) – Złota Kaczka

ZlotaKaczkaOcena piwa

Bojanowo – Maorys

MaorysOcena piwa

Browar na Jurze – Porter Bałtycki

BnJPorterOcena piwa

Kraftwerk (MajEr) – Leśny Dziad

LesnyDziadOcena piwa

Pinta (Browar na Jurze) – I’m so horny!

ImSoHornyOcena piwa

Co czeka nas w marcu? Na pewno kolejny zalew nowych piw. Na krakowskim festiwalu Craft Beerweek mieliśmy 23 premiery, a to był dopiero pierwszy tydzień tego miesiąca! Cóż, w miarę postępu rewolucji walka się zaostrza…

Pozostałe premiery lutego 2015:

Artezan – AAA Usługi Miksokretem, Red Brett, Idzie Sesja

Bazyliszek (Artezan) – Mordor, Stara Baśn, Sen o Warszawie

Bazyliszek (Pivovaria) – Jasna Cholera, Banan

Bednary – Kakarotto vs Simcoe, Kuba Rozpruwacz, Czarny Karzeł

Bojanowo – Szwejk

Brovarnia – Bohemian Pilsner

Browar Miejski Sopot – Amber, Pszeniczne, Ciemne

Browar Miejski Sopot (Stary Browar Kościerzyna) – IPA

Browar Stu Mostów/Camba Bavaria – ART+ Doppel Weizenbock German IPA

Chmielogród (Piwna) – Trzypalczasty Goblin

Czenstochovia – Irish Red Ale

Doctor Brew (Bartek) – Hoppy Birthday No.1

Faktoria (Zodiak) – Doktor Faust

Gościszewo – Drwal

Haust – Moko, Gałgan Brown IPA

Jan Olbracht Browar Rzemieślniczy/Bednary – Thor

Jedlinka – Jedliński Koźlak Pszeniczny

Kingpin [Zarzecze] – Geezer

Kraftwerk (Reden Świętochłowice) – Rogaty

MajEr – AIPA

Mały Kurek (Słociak) – Biała Dama, Belgijska Kura

Ninkasi (Astravo Alaus Darykla) – Avena, Frumante

Olimp (Wąsosz) – Hefajstos

Perun (Wąsosz) – Licho Nie Śpi, Oblewanie Perperuny, Prototyp, Droga do Prawii

Piwne Podziemie – Single Hop IPA Centennial, Black Guzzler

Pracownia Piwa/SzałPiw – 4

Raduga (Zodiak) – Lost Weekend

Reden Chorzów – Hopernik, Darth Lager

Reden Świętochłowice – Jasny Gwint

Solipiwko (Zarzecze) – Czarna Pitch

SzałPiw (Wąsosz) – Buba

T.E.A. Time – Pacific Amber

Trzy Korony Puławy – Old Pigweed Stout

Waszczukowe (Tumski) – Postrach Szoszonów

Wąsosz – Freddie

Widawa/Kopyra – Kojot

8 Comments »

  1. Kłos debiut miesiąca powiedziałbym że w pełni zasłużenie, ale za brak wyróżnionego Geezera przy takich wyróżnieniach jak ŹAPA zasłużony hejt. Popijany Geezerem.

    • Na temat Geezera wypowiedziałem się w materiale wideo z premiery. Próbowałem go powtórnie kilka dni później, niestety bez zmian – zbyt wysoka kwaskowość od espresso. Nie mój klimat.

      • Mówiąc szczerze również nie mój klimat, ale nie mogę nie docenić jakości tego piwa. Poza tym kwaskowość w mojej ocenie jest niska do średniej (w obu butelkach porteru z Jury kwaśność była dwukrotnie wyższa niż w Geezerze). No i wreszcie (może poza Rogatym) zasypany dodatkami polski stout w którym wszystko gra ze sobą.
        A jako że uważam że bloger oceniający jakoś produktów mimo wszystko powinien być chociaż trochę obiektywny, to za niedocenienie Docencie jakości Geezera nadal hejt. Bo może mi Red Aipa z Birbanta nie smakować kompletnie, czy nawet Rochefort 8, ale nie mogę nie docenić jakości wykonania tego piwa, i podobnie jest w przypadku Geezera. Który pomimo nie trafienia w mój gust stoutowy był piwem bezbłędnym i na pewno nie niesmacznym.
        PS piłeś z butelki czy tylko z kranu/pompy cokolwiek na premierze było?

        • Piłem wyłącznie wersje beczkowe Geezera. W kwestii oceny piw to jestem zwolennikiem ocen w miarę subiektywnych, czego dałem wyraz w tym tekście:
          https://polskieminibrowary.pl/2013/01/04/o-wyzszosci-czlowieka-nad-wytycznymi/
          Co do portera z Zawiercia napisałem – były różne butelki tego piwa, sam natknąłem się na taką z wysoką kwaśnością ale i na tą, która wywalczyła właśnie to wyróżnienie. Gdyby wszystkie były takie jak ta oceniana byłby Debiut.

          • Przeczytałem tekst, i ujmę to tak: nie jestem fanem wyłapywania każdego niuansu w piwie, jak również kiedy czytam na blogu opinię blogera o piwie to liczę się z tym że jest to jego subiektywna opinia. W związku z tym rozumiem, że bloger może danego piwa po prostu nie lubić. Oczekuję natomiast że jeśli bloger się natknie na wybitne piwo w gatunku którego nie lubi, będzie w stanie mimo wszystko stwierdzić „to piwo jest wybitne, jeśli ktoś lubi ten styl to to polecam, 10/10 w stylu chociaż ja go pewnie ponownie nie kupię”. Czyli na blogu subiektywnie tak, ale w pewnych granicach.

            Rozumiem też oczywiście że nie jest to cassus Geezera, bo przypuszczam że generalnie stouty czy foreign extra stouty czy jak go tam kwalifikować lubisz, a fakt że Geezer Ci nie podszedł oczywiście pewnie się mieści w tej dawce subiektywności na którą bloger może sobie pozwolić. Aczkolwiek ilość tej subiektywności mieści się już w moim uznaniu w przedziale który na mocy nadanej mi przez internety jako prawie anonimowemu komentatorowi pozwala mi na całkowicie subiektywny hejt za brak wyróżnienia dla Geezera. I spam pod Twoim artykułem 🙂

            • Absolutnie każdy czytelnik ma święte prawo do komentowania wszelkich moich opinii i wyborów. Sądze też, że Geezer już został w jakiś sposób wyróżniony chociażby przez tę naszą dyskusję 😉 Na nadchodzącej edycji Beer Geek Madness będzie „turbodoładowany” Geezer, może on zapracuje na moje uznanie, zobaczymy 🙂

Skomentuj

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s

Ta witryna wykorzystuje usługę Akismet aby zredukować ilość spamu. Dowiedz się w jaki sposób dane w twoich komentarzach są przetwarzane.