Przy okazji degustacji trzech wariantów Buby Extreme sięgnęliśmy po piwo będące jednym z obiektów pożądania czyli Imperium Prunum z Browaru Kormoran. Dla przypomnienia – tak wyglądała degustacja z Pawłem Błażewiczem […]
Przy okazji degustacji trzech wariantów Buby Extreme sięgnęliśmy po piwo będące jednym z obiektów pożądania czyli Imperium Prunum z Browaru Kormoran. Dla przypomnienia – tak wyglądała degustacja z Pawłem Błażewiczem z Kormorana na premierze, a tak próbowanie nowej warki, która ukaże się 21 stycznia tego roku. A jak smakuje pierwsza, historyczna już warka Imperium Prunum? Czy piwo utrzymało poziom, czy też po roku leżakowania w butelce smakuje jeszcze lepiej? A może gorzej? Sprawdzamy!
Moim zdaniem genialne piwo i żałuję, że otworzyłem je po roku zamiast dalej trzymać.
Nie czułem żadnego sosu sojowego, ani w aromacie, ani w smaku, ani na finiszu. Alko genialnie się ułożył, przez co te 11% jest kompletnie niewyczuwalne, a samo piwo bardzo zdradliwe. Zarówno w smaku jak i w aromacie dominuje śliwka w czekoladzie z lekkim dymnym twistem. To, co zeszło na dalszy plan to dymność, co mi akurat jest na rękę, bo nie przepadam za piwami mocno wędzonymi i dymnymi.
Można leżakować tę pierwszą warkę wiele lat i na pewno z roku na rok będzie zyskiwać.
Absolutnie nie zgadzam się z tą recenzją.
Moim zdaniem genialne piwo i żałuję, że otworzyłem je po roku zamiast dalej trzymać.
Nie czułem żadnego sosu sojowego, ani w aromacie, ani w smaku, ani na finiszu. Alko genialnie się ułożył, przez co te 11% jest kompletnie niewyczuwalne, a samo piwo bardzo zdradliwe. Zarówno w smaku jak i w aromacie dominuje śliwka w czekoladzie z lekkim dymnym twistem. To, co zeszło na dalszy plan to dymność, co mi akurat jest na rękę, bo nie przepadam za piwami mocno wędzonymi i dymnymi.
Można leżakować tę pierwszą warkę wiele lat i na pewno z roku na rok będzie zyskiwać.