Od ostatniego wpisu na Piwna Praha minęło 5 lat. Teraz, korzystając ze służbowego wyjazdu, odwiedzam nowe miejsca, które pojawiły się w przeciągu tego czasu. Oczywiście nie wszystkie, raczej te, które były po […]
Od ostatniego wpisu na Piwna Praha minęło 5 lat. Teraz, korzystając ze służbowego wyjazdu, odwiedzam nowe miejsca, które pojawiły się w przeciągu tego czasu. Oczywiście nie wszystkie, raczej te, które były po drodze i które były wymieniane na czeskich piwnych serwisach jako warte polecenia. Są też i te dobrze znane. Dla mnie jako warszawiaka jest fascynujące, że są tu piwiarnie funkcjonujące w generalnie nie zmienionej formie przez kilkadziesiąt lat. Wchodząc chociażby do U Zlatého Tygra nie widzę tu większej różnicy niż w 1998 roku. Tradycja to piękne imię. Może kolejne odcinki by nagrać właśnie w takich praskich piwnych evergreenach? Póki co, zabieram Was na piwny maraton, głównie po miejscówkach, w których jeszcze nie byłem!
2 Comments »