Słodownia Strzegom
Słodownia w Strzegomiu nieopodal Wrocławia została założona w roku 1896 przez niemiecką rodzinę Wahrendorf. Spłonęła w 1906 r., ale już w rok po odbudowie stała się jak na owe czasy […]
Polskie rzemieślnicze piwa i browary, relacje z imprez i wydarzeń czyli wszystko to, co w świecie polskiego dobrego piwa najważniejsze
Słodownia w Strzegomiu nieopodal Wrocławia została założona w roku 1896 przez niemiecką rodzinę Wahrendorf. Spłonęła w 1906 r., ale już w rok po odbudowie stała się jak na owe czasy […]
Słodownia w Strzegomiu nieopodal Wrocławia została założona w roku 1896 przez niemiecką rodzinę Wahrendorf. Spłonęła w 1906 r., ale już w rok po odbudowie stała się jak na owe czasy bardzo nowoczesnym obiektem przemysłowym wyposażonym w urządzenia do procesu słodowania przez firmę Galland i systemy suszarni marki Linz. W latach 20-tych Słodownia produkowała 8 tys. ton słodu rocznie, zatrudniając 50-60 pracowników ze Strzegomia i okolic. Zasłynęła z produkcji szerokiej palety słodów o wyjątkowej jakości. Popularnością cieszył się słód karmelowy i kolorowy. Początkowo sprzedawano go na Dolnym Śląsku, z czasem większą cześć produkcji była wysyłana za granicę, m.in. do Szwecji, Norwegii, a nawet do Ameryki Południowej. Podczas działań wojennych słodownia zachowała się w nienaruszonym stanie, dzięki czemu jej produkcja mogła być wznowiona już w 1946 r. Od 2004 r. Słodownia Strzegom Sp. z o.o. należała do Danish Malting Group A/S. W roku 2016 słodownię zakupiła fińska grupy z branży słodowniczej – Viking Malt Oy, a firma przyjęła nazwę Viking Malt Specialties sp. z o.o. Obecnie słodownia zatrudnia ok. 30 osób, a jej wielkość produkcji (ok. 20 tys. ton rocznie) jest około pięciokrotnie mniejsza niż słodowni w Sierpcu, również należącej do Viking Malt. Słodownia Strzegom specjalizuje się w produkcji słodów specjalnych – kolorowych i wędzonych, eksportując je do przeszło 40 krajów.
Słodownię zwiedzaliśmy dzień przed Viking Brewmaster Challenge, z którego fotorelacja już wkrótce!
Warto też przeczytać szczegółowe relacje z wizyty w Strzegomiu:
1 komentarz »