30 stycznia 2018 r. w Browarze na Jurze gdzie rezyduje PINTA, pojawiła się mocna ekipa związana z Warszawskim Konkursem Piw Domowych: Mateusz Puślecki (prezes MOT PSPD i opiekun WKPD), Artur Napiórkowski (sędzia w WKPD) oraz Miłosz Ostrowski (współorganizator WKPD). Cel – obserwacja warzenia Grand Prix przez zwycięzców ubiegłorocznej edycji konkursu czyli Asię Mitek i Maćka Palusińskiego. Zwycięski milk stout zdołał wywołać sporo emocji poprzez nietypowy dodatek – pieczone banany. Wszyscy zachodzili w głowę, czy piwowarzy PINTY będą w stanie przełożyć proporcje domowej receptury na postać komercyjną tego piwa. Nie dane nam było jednak sprawdzenie tej kwestii naocznie – banany dodane zostaną na etapie leżakowania. Sami zresztą posłuchajcie co na ten temat mówią autorzy receptury oraz Paweł Masłowski z PINTY!

W Browarze na Jurze gościłem poprzednio przy okazji kooperacyjnego warzenia pierwszego z udanej serii Kwasów. To był rok 2015. Co się zmieniło od tego czasu? Przede wszystkim zainstalowana została nowa warzelnia, o przeszło dwukrotnie większym wybiciu. Na instalację czeka nowy pasteryzator tunelowy, pojawiły się też obowiązkowe na wyposażeniu rzemieślniczego browaru drewniane beczki. Mieliśmy okazję spróbować wprost z leżaków piw niedostępnych na rynku – RISa 30° Blg/10% alk oraz bazę do Kwasa Jota (przed dodaniem porzeczek). Imperialny stout charakteryzował się wyraźnym aromatem czekolady dopełnionym lekkim lakierem. W smaku początkowo słodkie (zobaczcie na odfermentowanie) ale po przełknięciu pojawia się wyraźny palony finisz. Jeszcze trochę leżakowania przyda się temu piwu. Zachwyceni za to byliśmy czystym kwasem. Między innymi o tym piwie rozmawiam z Pawłem Masłowskim. Czy pojawi się kwas w tym typie, bez dodatku owoców?

Premiera Grand Prix 2017 WKPD planowo ma odbyć się na najbliższym Warszawskim Festiwalu Piwa, ale w podróży powrotnej pojawił się pomysł, by zorganizować wcześniejszą prapremierę tego piwa. Argumenty są dwa – na WFP piwo będzie tylko jedną z dziesiątek premier specjalnie szykowanych przez browary na festiwal. I zginie w tłumie. Poza tym obawiamy się, że aromat i smak bananów w tym piwie do czasu WFP może być śladowy. Dobrze byłoby zatem prócz oficjalnego wydarzenia na WFP zorganizować prapremierową degustację. To piwo i ten konkurs zasługuje na dobre wypozycjonowanie w Warszawie.

 

 

 

 

1 komentarz »

Dodaj komentarz

Ta witryna wykorzystuje usługę Akismet aby zredukować ilość spamu. Dowiedz się w jaki sposób dane w twoich komentarzach są przetwarzane.