Warszawskie Bitwy Piwne – Fruit Pale Ale
To była ostatnia bitwa przed półfinałami. Styl bardzo ciekawy, ostatnio był Fruit Stout czyli owocowe ciemne, teraz mieliśmy Fruit Pale Ale czyli owocowe jasne 😉 Może z tego powodu widziałem […]
Polskie rzemieślnicze piwa i browary, relacje z imprez i wydarzeń czyli wszystko to, co w świecie polskiego dobrego piwa najważniejsze
To była ostatnia bitwa przed półfinałami. Styl bardzo ciekawy, ostatnio był Fruit Stout czyli owocowe ciemne, teraz mieliśmy Fruit Pale Ale czyli owocowe jasne 😉 Może z tego powodu widziałem […]
To była ostatnia bitwa przed półfinałami. Styl bardzo ciekawy, ostatnio był Fruit Stout czyli owocowe ciemne, teraz mieliśmy Fruit Pale Ale czyli owocowe jasne 😉 Może z tego powodu widziałem jak do tej pory najliczniejsze przedstawicielstwo płci pięknej na bitwie. Miejsce rozgrywki trochę nietypowe – Loco Mexicano to restauracja z kuchnią tex-mex z bonusowym wyborem rzemieślniczego piwa (12 kranów). No i dobrze, im w bardziej różnorodnych miejscach dostępne jest dobre piwo tym lepiej. Wróćmy do rywalizacji – przystąpiło do niej trzech piwowarów: Jurek Mitczuk, Paweł Arciszewski oraz Jasiek Brenner. Jakie owoce dodali do swoich piw? Po kolei: mango, malina i znów mango z odrobiną pikantnej papryczki. Jak w ślepym teście oceniłem ich piwa?
Jurek Mitczuk – piwo mocno wychodziło z butelki roznosząc przyjemny aromat mango. Ale z nalewaniem był kłopot. Mocne mango w aromacie miało też odzwierciedlenie w smaku, dodatkowo obecna była przyjemna soczystość. Całość jednak psuta była przez zbyt intensywną jak na pale ale goryczkę. Jurek mówił że nie dodawał tu chmielu na goryczkę, nie było też żadnych skórek mogących wnosić to odczucie. Tak czy inaczej było zbyt gorzkie jak na styl
Paweł Arciszewski – wyraźna owocowość w aromacie kojarząca się na samym początku z białymi owocami (agrest, porzeczka) a dopiero później z malinami. W smaku wytrawne, kwaskowe i niestety za bardzo cierpkie
Jasiek Brenner – nowofalowy chmiel w aromacie czyli grejpfrut, żywica, trochę tropiku. Mango brak. W smaku bardzo zbalansowane, bez odczucia owoców i z lekką tylko pikantnością. Dopiero po jakimś czasie papryczka jest wyczuwalna w przełyku. Ciekawe piwo, tyle że na bitwę w stylu Spicy Pale Ale 😉
Do oceny podchodziłem dwukrotnie i po raz pierwszy uchyliłem się od wydania werdyktu. W mojej opinii nie mieliśmy tu idealnego owocowego pale ale. Piwo Jurka wziąłem do domu, jestem ciekawy czy powtórzy się to odczucie goryczki. Bitwę wygrał Jurek Mitczuk (28 głosów), za nim był Jasiek Brenner (19 głosów), stawkę zamknął Paweł Arciszewski (6 głosów).
Pierwsza półfinałowa bitwa odbędzie się 22 listopada w stylu American Wheat. Póki co, miejsce jest nieustalone. Obserwujcie zatem profil Warszawskiej Akcji Warzelnej!
1 komentarz »