Debiut miesiąca – październik 2014
Październik przyniósł nam rekord – 56 nowych piw! Ktoś to w ogóle jeszcze ogarnia? Bo ja na początku listopada miałem jeszcze całkiem pokaźną listę piw oczekujących na ocenę. Zgodnie z […]
Polskie rzemieślnicze piwa i browary, relacje z imprez i wydarzeń czyli wszystko to, co w świecie polskiego dobrego piwa najważniejsze
Październik przyniósł nam rekord – 56 nowych piw! Ktoś to w ogóle jeszcze ogarnia? Bo ja na początku listopada miałem jeszcze całkiem pokaźną listę piw oczekujących na ocenę. Zgodnie z […]
Październik przyniósł nam rekord – 56 nowych piw! Ktoś to w ogóle jeszcze ogarnia? Bo ja na początku listopada miałem jeszcze całkiem pokaźną listę piw oczekujących na ocenę. Zgodnie z moimi przewidywaniami, na tę zastraszającą liczbę nowości niewątpliwie miała wpływ pierwsza edycja Warszawskiego Festiwalu Piwa. Oprócz tego jak co miesiąc liczbę premier podbija nowy browar restauracyjny, którym w październiku jest Brofaktura z Siedlec. Wydawało się, że ten piękny jesienny miesiąc zdecydowanie będzie należał do gracza, który już od nowego roku zacznie warzyć w swym nowiutkim browarze. A tymczasem rzutem na taśmę tytuł przypadł pierwszemu z nowej linii piw. Jest ono efektem współpracy dwóch znaczących podmiotów na rzemieślniczej scenie. Oto piwo, które zdobyło tytuł Debiutu miesiąca w październiku!
Piwo w stylu Saison, 15° Blg, 6,7% alk, 25 IBU. Szczerze mówiąc, pierwsze podejście do tego piwa nie należało do zbytnio udanych. Wersja beczkowa była dla mnie zbyt słodka i o zbyt nikłej dawce charakterystycznej saisonowej pikantności. Postanowiłem jednak dać szansę wersji butelkowej bo to jednak styl, który wielce sobie cenię, a który rzadko pojawia się w wykonaniu naszych rodzimych piwowarów. No i przeżyłem oczarowanie. Słodkość zniknęła, a ton nadawała bardzo wyrazista przyprawowo-pieprzowa pikantność, której tak bardzo mi brakowało w wersji lanej. Piwowarzy nie są pewni, czy będą powtarzać piwa z tej linii, ale dla „jedynki” mówię zdecydowane TAK!
Pełna ocena piwa na browar.biz dotyczy wersji beczkowej, tutaj są wrażenia z wersji butelkowej.
A kto zgarnął praktycznie całą pulę wyróżnień w październiku? Podstołeczny Artezan solidnie przygotował się do zaszczytu bycia „browarem-gospodarzem” na Warszawskim Festiwalu Piwa i wprowadził tu trzy swoje piwa, choć tak naprawdę i dwa pozostałe spokojnie mogłyby się tu załapać. Trudno, klęska urodzaju. Stawkę uzupełnił kolejny saison, mam nadzieję, że ten styl będzie pojawiać się w ofercie rzemieślników coraz częściej!
Rekord 55 premier padł, a tymczasem listopad zapowiada się również ciekawie. Blisko 20 premier jest już zapowiedzianych na Poznańskie Targi Piwne. Słuchajcie, ja naprawdę potrzebuję asystenki 😉
Pozostałe premiery października 2014:
AleBrowar (Gościszewo) – Hop Sasa Wet Hop, John Sour
AleBrowar/Nøgne – Chmiel Iunga IPA
Artezan – Petrolio, IPA Tour – Czarne IPA
Bazyliszek (Pivovaria) – Dupek Żołędny, Gruba Kaśka, Whisky Wooden Ale
Bednary – Kakarotto vs Wet Hop, Witmistrz
Birbant (Zarzecze) – E.S.B.
Brofaktura – Kupieckie, Rozkoszne, Szumne
Brovarnia – Pumpkin Ale
Browar na Jurze – Free Style Ale
Browarnia Sobótka Górka – Piwo Sobótka Górka 16
Chmielogród (Piwna) – Pyskaty Troll
Doctor Brew (Bartek) – Summer Ale, Molly IPA
Dziedzice – AIPA
Faktoria (Zodiak) – Smoked Stout, Winchester IIPA
Gościszewo – Darz Bór, Lager Sybilla
Grodzka 15 – Dubeltowe
Gzub (Brasserie de Bastogne) – Dwudzik
Jabłonowo – Dubel
Jan Olbracht Browar Staromiejski – Saison
Ninkasi (Bierfabrik) – Black Witch
Ninkasi (Kowal) – N°8.C Extra Special Bitter
Olimp (Zodiak) – Hades Gone Wild, Nyks
Olimp (Wąsosz) – Charon
Perun (Wąsosz) – Noc Kupały, Sabat Czarownic
Podgórz – RIS
Pracownia Piwa – Huta ’54
Raduga (Witnica) – Nosferatu
Solipiwko (Zarzecze) – Sweet Nygus
Spirifer (Trzy Korony) – 303
Spirifer (Vyškov) – Vuelta
Stary Browar Rzeszowski – AIPA
Trzech Kumpli (Z&Z Wojkówka) – Simple Mosaic
Twigg – Anzus
Ursa Maior – Wataha
Widawa – West Coast IPA, Oxymoron, Conrad
Wrężel (Zarzecze) – Jasne Pszeniczne
Zwierzyniec – Roztoczańskie Dymione
Wydaje mi się, że Czarna Wołga z kawą nie zasługuje na ten tytuł, tzn na wyróznienie. Próbowałem jej na FDP (uff, była tylko jedna beczka) i WFP i było to, to samo piwo. Nie powiem, było mega, lecz nie jest ona debiutem
Rozmawiałem z Darkiem z Artezana w tej sprawie i mówił, że do tego piwa został użyty inny rodzaj kawy. Więc de facto nie jest to to samo piwo co na WFDP.
Wydaje mi się ze huta54 tez taka sobie
Szału nie ma, a ta #1 to juz w ogóle
Zrobić cos dobrego jak dwa smoki można. Nie rozumiem tego wyścigu , na ilość czy na jakość ?