Na piwnej mapie Warszawy ciągle coś się dzieje. Spośród opisywanych rok temu lokali niektóre zostały zamknięte, w niektórych natomiast ilość kranów uległa cudownemu rozmnożeniu. Ale najważniejsze, że pojawiają się nowe miejsca z ciekawym piwem. Czas zatem na opisanie nowości za pierwszy kwartał 2014!

Cześć

Otwarcie ‚Cześć’ nastąpiło w kwietniu 2013 i początkowo z ich trzech kranów polewano rzeczy w typie eurolagerowego Staropramena. Od sierpnia zagościł Pacific z Artezana, który jak się później okazało, stał się ulubionym piwem tutejszych bywalców. Od marca 2014 ilość kranów wynosi cztery i w większości z nich leje się krajowe rzemieślnicze piwo. Lokal znajduje się na parterze biurowca przy placu Grzybowskim i klimatycznie plasuje się jako ‚wielkomiejski’. Jest czysto, schludnie, w sam raz na spotkanie z kobietą, która nie uznaje typowo piwnych przybytków. Może nawet nie uznawać piwa, gdyż w czasie gdy my będziemy popijać dobrocie, ona może zajadać się jednym z wielu dostępnych tu domowych wypieków.

Grzybowska 2

Facebook

Bibenda

Od połowy lutego 2014, rzut beretem od Kufli i Kapsli, usytuowała się Bibenda. Oferują tu ciepłe i zimne dania, wina, koktajle i mocne alkohole czyli to wszystko, co zazwyczaj mało mnie obchodzi. Ale na szczęście jest tu też sześć nalewaków zdywersyfikowanych pomiędzy piwa czeskie, belgijskie oraz krajowych rzemieślników. Posunięcie wydaje się całkiem słuszne, gdyż w momencie, kiedy w Kuflach i Kapslach niemiłosierny tłum okupuje każdy wolny skrawek miejsca, tu tego miejsca jest dość, by usiąść i w spokoju pokontemplować ciekawy trunek. Także alternatywa jakby co jest.

Nowogrodzka 10

Facebook

Frodo

Lokal funkcjonuje od marca 2013, ale dopiero od lutego tego roku zainstalowano cztery krany, spośród których jeden zarezerwowany jest na krajowe piwo rzemieślnicze. Do tego butelkowe nowości. Szału specjalnego nie ma, ale zawitałem tutaj z jednego powodu. W momencie kiedy stołeczne lokale zbojkotowały dostawy od Ursa Maior, Frodo było jedynym miejscem, gdzie można było spróbować nowego piwa z tego bieszczadzkiego browaru. I nawet nie było złe. Frodo znajduje się w połowie drogi między Chmielarnią a Kuflami i Kapslami więc jeśli komuś droga się dłuży, to może wpaść na regeneracyjne piwko.

Chmielna 98

Facebook

Jedna trzecia

Otwarty na początku kwietnia 2014 lokal ma w podtytule nośne obecnie określenie ‚Craft beer bar’. Tyle, że po pierwsze napijemy się tu tylko piwa belgijskiego, po drugie niekoniecznie ‚true craft’. Kranów jest osiem plus spory wybór butelek więc jeśli ktoś pała chęcią bliższego spotkania z belgijską szkołą piwowarstwa, może udać się właśnie tutaj. Ostatnio otworzył się zbliżony ofertowo Elepfhant Belgium Pub na Freta 19 (zdążyli już zmienić nazwę z poprzedniej ‚Delirium Tremens’) jednak lokalizacja oraz pozycjonowanie cenowe sprawiają, że to bardziej lokal dla turystów. ‚Jedna trzecia’ za to, dzięki bliskości innych miejsc z dobrym piwem, może być kolejnym przystankiem na rozrastającym się stołecznym piwnym szlaku.

Wilcza 52

Facebook

2 komentarze »

Dodaj komentarz

Ta witryna wykorzystuje usługę Akismet aby zredukować ilość spamu. Dowiedz się w jaki sposób dane w twoich komentarzach są przetwarzane.