Wybrzeże naszego Bałtyku nie ma szczęścia do dobrego piwa. Pomijając Zatokę Gdańską oraz leżące na końcu Polski Świnoujście i Międzyzdroje, ciekawych piwnych miejsc właściwie nie ma. W kurortach panoszą się rzekome miejscowe piwa, będące w istocie lagerami rodem z Witnicy czy Krajana. Niesmaczne, ale za to drogie, jak mówi modne ostatnio stwierdzenie.

Teraz ten smutny krajobraz ulega podkoloryzowaniu, dzięki pojawieniu się nowej miejscówki zaraz przy latarni morskiej i centralnej plaży w Kołobrzegu. Firmowy lokal dobrze znanego Maltgarden, to koncept łączący dziesięć kranów z ambitnym jedzeniem opartym na lokalnych produktach. Szefem kuchni, a zarazem managerem lokalu jest znany w gastrobranży Maciej Jeleń. Zgodnie z tym należy też postrzegać priorytety. Piwo tak, ale to tutejsze jedzenie ma wprawiać w zachwyt.

Lokal otworzył się w czerwcu 2021 roku i początkowo stawiał na foodpairing. Zestaw obejmował wybrane piwo o pojemności 125 ml wraz ze specjalnie opracowanym 100 gramowym tapas. Od sierpnia pojawiła się karta z daniami dostępnymi przez cały dzień.

Zapraszam na dwuczęściowe wideo z Maltgarden Beer & Food. W części pierwszej Łukasz Rokicki oprowadza po lokalu, w drugiej z Maciejem Jeleniem rozmawiamy o specyfice tutejszej kuchni!

Maltagarden Beer & Food, Kołobrzeg, Morska 6

Facebook

1 komentarz »

Dodaj komentarz

Ta witryna wykorzystuje usługę Akismet aby zredukować ilość spamu. Dowiedz się w jaki sposób dane w twoich komentarzach są przetwarzane.