Wydarzeniem września z mojej perspektywy niewątpliwie było oficjalne otwarcie Browaru Warszawskiego, swą nazwą i lokalizacją nawiązującego do historycznego poprzednika. Tak było pierwszego wieczoru przy barze!

W tym miesiącu tradycyjnie wybraliśmy się na urlop do Bułgarii. Relacja ukaże się za jakiś czas, a tymczasem uporałem się z materiałami ze Lwowa, który wizytowaliśmy chwilę wcześniej. Polecam, bo odwiedziliśmy wszystkie liczące się piwne miejsca!

Warto posłuchać też rozmowy z Markiem Kamińskim, który z punktu widzenia Prezesa PSBR mówi o obecnej sytuacji w branży.

A ta sytuacja, jeśli chodzi o powstawanie nowych browarów, na złą nie wygląda. We wrześniu padł tegoroczny rekord w kwestii liczby browarów, które rozpoczęły warzenie lub nawet już oferują swoje piwa na rynku. Zacznijmy od znanych już marek. Jabeerwocky uruchomił w końcu browar w mazowieckim Domaniewku, a Reden wystartował z dużym browarem w Chorzowie. Poza nimi piwo po raz pierwszy warzą: Personall Kraft ze Starego Sącza, Browar Grodecki spod Inowrocławia oraz zlokalizowany na krakowskim Kazimierzu Browar Pukal. Powodzenia!

Tytuł we wrześniu, zgodnie ze wspomnianą na wstępie wagą wydarzenia otrzymuje…

 

Browar Warszawski – Grodziskie

Grodziskie. 7,5° Blg, 3% alk.

I żeby było jasne. To nie tytuł za całokształt, ale konkretnie za to piwo. Pokażcie mi browar restauracyjny w którym warzą Grodziskie? To raz. A browar w którym robią to dobrze? To dwa. Doczekaliśmy się zatem świetnego grodzisza w miejscu dawnego Browaru Haberbuscha i Schiele, choć takie piwo nie opuszczało murów browaru ani przed wojną, ani za PRLu. Ważne jest to, że jako jedyny polski styl piwny znalazło swoje stałe miejsce w tutejszym piwnym menu.

Popatrzmy na wygląd. Może nie jest klarowne, ale jasnozłota, opalizująca barwa i średnio obfita, drobna biała piana sprawiają niezłe wrażenie. A najbardziej cieszą bąbelki raźno unoszące się w górę szkła. W końcu dobrze wysycone Grodziskie z kranu!

W aromacie w miarę delikatnie – subtelna dębowa wędzonka nie zapowiada tego, co będzie się działo na języku. A tu po wzięciu łyka jest rewelacyjnie! Wędzonka zdecydowanie mocniej dochodzi do głosu niż w aromacie, w dodatku wyczuwalna jest naprawdę konkretna goryczka. Pełnia smaku jest satysfakcjonująca, piwo nie jest ani zbyt wodniste ani przyciężkawe wskutek braku filtracji. W końcu to w miarę wysokie nasycenie, niezbędne przy tym stylu, wpływające na rześki odbiór piwa.

Gdy w kolejnych dniach pojawiałem się na Grodziskie, okazało się, że dwutlenek węgla służący do wyszynku piwa zmieniony został na mieszankę z azotem. Wpłynęło to na „ugrzecznienie” piwa w postaci niższego, łagodniejszego wysycenia ale też i zmniejszenia odczucia goryczki. Mam nadzieję, że akurat to piwo będzie serwowane z pomocą CO2!

Gratulacje dla piwowarów Browaru Warszawskiego – Dawida Bąka i Piotra Pszczółkowskiego oraz autora pierwotnej receptury Jacka Błędowskiego!

Zobaczcie, jak Grodziskie smakowało na otwarciu!

 

W wyróżnieniach kolejny miesiąc bardzo skromnie, ale cóż, widocznie coraz mniej debiutanckich piw wywiera na mnie większe wrażenie.

 

 Lubrow – I’m not Pastry #2

Ocena piwa

 Piwne Podziemie (ReCraft) – Biotranformers #1 Wine IPA

Ocena piwa

 Przetwórnia Chmielu – Birthday Strata

Ocena piwa

 

 

Nowe browary:

 

                                                         

 

                                

Dodaj komentarz

Ta witryna wykorzystuje usługę Akismet aby zredukować ilość spamu. Dowiedz się w jaki sposób dane w twoich komentarzach są przetwarzane.