Debiut Miesiąca – sierpień 2018
Drugi wakacyjny miesiąc był zdecydowanie bardziej intensywny pod względem piwnych wydarzeń. W Krakowie bawiliśmy na PINTA Party 2018, a tydzień później na Open Craft Festiwal przy Browarze Nepomucen. Nie można […]
Polskie rzemieślnicze piwa i browary, relacje z imprez i wydarzeń czyli wszystko to, co w świecie polskiego dobrego piwa najważniejsze
Drugi wakacyjny miesiąc był zdecydowanie bardziej intensywny pod względem piwnych wydarzeń. W Krakowie bawiliśmy na PINTA Party 2018, a tydzień później na Open Craft Festiwal przy Browarze Nepomucen. Nie można […]
Drugi wakacyjny miesiąc był zdecydowanie bardziej intensywny pod względem piwnych wydarzeń. W Krakowie bawiliśmy na PINTA Party 2018, a tydzień później na Open Craft Festiwal przy Browarze Nepomucen. Nie można nie wspomnieć o przekroczeniu miliona odsłon na kanale YT. Dzięki!
Sporo się dzieje w kwestii nowych browarów. Żywiec konsekwentnie pracuje nad tym, by nie być kojarzonym wyłącznie z koncernowym molochem. Nowo powstały Beskidzki Browar Rzemieślniczy to już piąty producent piwa w tej okolicy! Powstają małe browarki przy regionalnych restauracjach – Zielone Wzgórze w Sulistrowowiczkach czy Podborze koło Ostrowi Mazowieckiej. Na szczególną uwagę zasługuje projekt w którym uczestniczą doświadczeni piwowarzy domowi z Warszawy, a który powstał na zgliszczach Browaru Kadyk. Miejcie baczenie na Browar Green Head!
Tymczasem tytuł najlepszego debiutu za miesiąc sierpień idzie do starych wyjadaczy piwnej sceny. Brawo!
Multigrain Pale Ale, 10° Blg, 3,9 % alk.
Czy można zrobić piwo bez użycia grama słodu jęczmiennego? Okazuje się, że jak najbardziej. W tym piwie mamy wyłącznie słód pszeniczny i żytni oraz owsiane płatki. Jednak paradoksalnie to nie słodowa baza wywiera w tym piwie wrażenie największe, a zaskakująco intensywne chmielenie. Użyto tu aż czterech odmian amerykańskiego chmielu (Zythos, Simcoe, Citra, Falconer’s Flight). Efektem intensywny cytrusowy, a nawet lekko cytrynowy aromat oraz solidna lecz krótka goryczka. Takich lekkich, ale porządnie chmielonych piw wciąż mamy w polskim wykonaniu za mało. Dodatkowo pszenica wniosła delikatną, orzeźwiającą kwaskowość, a żyto satysfakcjonującą pełnię. Zdecydowanie najczęściej wracałem do tego piwa w sierpniu i zawsze gdy tylko było na kranie, na dwóch się nie kończyło…
Pierwsze wrażenie z premiery
Wyróżnienia niezmiennie w letnim klimacie czyli jasne z chmielem, owocami, ale też i lactobacillusami lub brettami
Piłem PSZEŻYTOWIES tera w Cieszynie. Baaardzo dobre! :-))