Druga bitwa trzeciego sezonu WBP mająca miejsce w BrewDog Warszawa rozegrała się pomiędzy piwowarami, którzy swym bitewnym doświadczeniem idealnie odwzorowywali historię imprezy. Mateusz Michalski to weteran poprzednich dwóch sezonów, Jasiek Brenner po raz pierwszy pojawił się sezonie ubiegłym, a Jarek Jureńczyk objawił się po raz pierwszy 😉 Czy jednak miało to odwzorowanie w jakości piw? Bynajmniej. Piwa sprawdziłem w ślepym teście i wyglądało to tak:
Mateusz Michalski – słodki, zleżały aromat a w kontrze do tego mocna, zalegająca goryczka w smaku. Piwo nieudane, o czym zresztą Mateusz wspomniał wcześniej. Brawo za szczerość 😉
Jarek Jureńczyk – wyraźny cytrus w aromacie dopełniony wędzonką. W smaku cytrusy, średnia goryczka, delikatna wędzonka. Rześkie, lekkie, skojarzyło mi się z udanym Rhino kooperacji Widawa/Kopyra sprzed lat
Jasiek Brenner – aromat intensywnie owocowy będący wypadkową ręcznie wędzonego słodu dymem jabłoni i nowofalowego chmielu. Smak owocowy, wędzony, z balansem przesuniętym w słodową stronę. Sprawiało wrażenie zbyt ciężkiego w odbiorze
Rozgrywka, jak łatwo było przewidzieć, rozstrzygnęła się między Jarkiem i Jaśkiem. Ja oddałem głos na piwo Jarka. Ostatecznie jednak wygrał Jasiek Brenner (78 pkt) przed Jarkiem Jureńczykiem (63 pkt). Trzecie miejsce przypadło Mateuszowi Michalskiemu (9 pkt). Gratulacje dla uczestników, a my widzimy się na kolejnej bitwie, która odbędzie się 11 kwietnia w Qufel Beer Park. Styl: Roggenbier. Do zobaczenia!
Świetne Strawberry Milkshake z Piwnego Podziemia
Tym razem o stylu opowiada Mateusz Puślecki
Jasiek Brenner
Jarek Jureńczyk
Mateusz Michalski
Dodaj do ulubionych:
Polubienie Wczytywanie…
Podobne