Morze Piwa
Krajobraz gdyńskich lokali z dobrym piwem może być ciekawym przyczynkiem do zobrazowania historii polskiej sceny piwnej. Pamiętam jak w roku 2007 wizytowałem Degustatornię, która była jednym z protpolastów wielokranów. Dziewięć […]
Polskie rzemieślnicze piwa i browary, relacje z imprez i wydarzeń czyli wszystko to, co w świecie polskiego dobrego piwa najważniejsze
Krajobraz gdyńskich lokali z dobrym piwem może być ciekawym przyczynkiem do zobrazowania historii polskiej sceny piwnej. Pamiętam jak w roku 2007 wizytowałem Degustatornię, która była jednym z protpolastów wielokranów. Dziewięć […]
Krajobraz gdyńskich lokali z dobrym piwem może być ciekawym przyczynkiem do zobrazowania historii polskiej sceny piwnej. Pamiętam jak w roku 2007 wizytowałem Degustatornię, która była jednym z protpolastów wielokranów. Dziewięć nalewaków z których dostępne były piwa Ambera, Fortuny, Czarnkowa plus pszenice i stouty z zagranicy. Podobną ofertę miały otwarte niedługo później Kandelabry. Gdzie obecnie znajdują się te miejsca? Na ontap.pl ich nie ma, a patrząc na ich profile na FB wydaje się, że niewiele się tam zmieniło od tamtego czasu. Przypomina mi to trochę sytuację z częścią tzw. „regionalnych”, które wtedy brylowały wśród piwnych maniaków, a obecnie ich oferta albo ledwo próbuje nawiązywać do nowofalowych stylów albo została kompletnie zabetonowana.
Pewnym przełomem tu był rok 2016 – wystartował wtedy miejscowy browar Port Gdynia, a swoje firmowe lokale otworzyły AleBrowar oraz Hopkins. Tego ostatniego zresztą już nie ma. Co zatem ma zrobić miłośnik dobrego wyboru rzemieślniczego piwa w Gdyni?
Odpowiedź jest prosta, bo w kwestii wielokranu z szerszym wyborem mamy tu właściwie jeden adres – Morze Piwa. 13 kranów przede wszystkim z wyrobami krajowych rzemieślników. Fajne jest to, że nie tylko goszczą oni na kranach, ale że wpadają tu na różne imprezy i kranoprzejęcia. Lista wydarzeń od otwarcia jesienią 2016 jest całkiem obfita i widać, że to ważne miejsce spotkań miejscowej piwnej społeczności.
Na usta ciśnie się pytanie, czy jest miejsce na kolejne tego typu przybytki w Gdyni? Czy też może został osiągnięty optymalny piwny balans w tym prawie 250 tysięcznym mieście? Czas pokaże…
Morze Piwa, Gdynia, Skwer Kościuszki 13
Brzydka nazwa i wystrój, dlatego nigdy jakoś nie chciałem wejść. Hopkins jako pub był spoko, mieli genialne ceny i dobry wybór piw. Mega mi szkoda tego lokalu, to był najbardziej niedoceniany pub w Trójmiescie, chociaż samego browaru raczej nie lubię
O popatrz, dla mnie nazwa bardzo w punkt! Co do Hopkinsa to sam się zdziwiłem, że padł. Widocznie nowi właściciele nie potrafili pociągnąć tematu