Dawno już nie było takiej bitwy, gdzie zwycięskie piwo zaprezentowało pełny potencjał stylu. Cieszy to tym bardziej, że po raz kolejny uczestnikami byli bitewni debiutanci. Ale po kolei. Bitwa w stylu Coffee Stout rozegrała się w dopiero co uruchomionym The Taps. Dużo miejsca, scena, brakowało jedynie nagłośnienia. O ile mnie pamięć nie myli, po raz pierwszy mieliśmy do czynienia z piwowarskim tandemem – Kamil Wernik oraz Wojtek Tkaczuk stanęli do piwowarskiej walki z Piotrem Kleczyńskim i Pawłem Kowalewskim. Jak zatem smakowały ich piwa?

Kamil Wernik/Wojtek Tkaczuk – piana jedynie w postaci obrączki. Świetny, intensywny kawowy aromat. W smaku wytrawne, o gładkiej teksturze. Treściwość średnia, pozostawiała lekki niedosyt. Do motywu kawowego dołączały lekkie owoce

Piotr Kleczyński – Piana niska, drobna.  Przyjemny, średnio intensywny aromat świeżo zmielonej kawy. W smaku wyraźnie kawowe z fantastyczną pełnią ciała. Wszystko w tym piwie grało jak należy – balans w stronę świeżej kawy, bez zbytniej paloności i z zerową kwaśnością

Paweł Kowalewski – obfita trwała brązowa piana. Kawowy aromat nikły, bardziej obecne są ciemne owoce. W smaku mocno wytrawne, wyraźnie owocowe. Kawy mało

Wybór piwa Piotra Kleczyńskiego był właściwie oczywisty ale przyznać trzeba, że bitwa stała na wysokim poziomie. Piotr wygrał stosunkiem 70 pkt przed Kamilem i Wojtkiem (41 pkt) oraz Pawłem (39 pkt). A my widzimy się 23 maja w Loco Mexicano na bitwie w stylu American Stout!

Skomentuj

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s

Ta witryna wykorzystuje usługę Akismet aby zredukować ilość spamu. Dowiedz się w jaki sposób dane w twoich komentarzach są przetwarzane.