Piwna stopa
„Skąd ta dość dziwna nazwa?” zapytacie na samym początku. Otóż Simon vel Stefan czyli Szymon Ruciński to znany tu i ówdzie wielbiciel kobiecych stóp, jego piwny projekt nie mógł więc […]
Polskie rzemieślnicze piwa i browary, relacje z imprez i wydarzeń czyli wszystko to, co w świecie polskiego dobrego piwa najważniejsze
„Skąd ta dość dziwna nazwa?” zapytacie na samym początku. Otóż Simon vel Stefan czyli Szymon Ruciński to znany tu i ówdzie wielbiciel kobiecych stóp, jego piwny projekt nie mógł więc […]
„Skąd ta dość dziwna nazwa?” zapytacie na samym początku. Otóż Simon vel Stefan czyli Szymon Ruciński to znany tu i ówdzie wielbiciel kobiecych stóp, jego piwny projekt nie mógł więc nie nawiązywać do tego fetyszu. Początkowo jako barman z doświadczeniem zdobytym w londyńskich pubach pracował w poznańskiej Setce, nadszedł jednak w końcu czas na urzeczywistnienie jego autorskiej koncepcji. W dawnym lokalu Pod Czerwonym Diabłem wraz ze wspólnikiem Adamem Strączkiem, postanowił stworzyć miejsce nawiązujące do wyspiarskich klimatów. Mamy więc drewniane stoły, antyczny kredens i takowe pianino. Wkrótce na ścianach oprócz piwnych motywów zawisną wielkoformatowe zdjęcia, a jakże, kobiecych stóp. A czym pochwalić się może Piwna Stopa w zakresie najistotniejszym, czyli w kwestii piwa? Otóż mamy tu dwanaście nalewaków z piwem pobieranym z beczek umieszczonych w piwnicy. W użyciu są i chłodziarki, niestety nie mają one możliwości regulacji temperatury. W przypadku degustacji piw ciemnych musimy więc chwilę odczekać, by odczuć ich optymalny smak. W międzyczasie można przejść się na dość spory ogródek, gdzie znajduje się stacjonarny grill oraz scena, która wkrótce będzie wyremontowana i na której odbywać się będą koncerty akustyczne. Ogródek dzielony jest ze znajdującym się naprzeciwko lokalem Rock Garaż, który bynajmniej nie stanowi konkurencji, a raczej imprezowe uzupełnienie. W Piwnej Stopie bacznie czytają kalendarium i w związku z wybranym wydarzeniem można liczyć na codzienne promocje. Jednak najciekawszą inicjatywą wydaje się Piwny Depozyt, dzięki któremu piwowarzy domowi mogą wymieniać się swoimi piwami, choć muszą liczyć się z odpaleniem działki dla załogi lokalu. Zaglądajcie więc do Piwnej Stopy i zobaczcie jak rozwija się poznańska piwna scena!
Piwna Stopa, Poznań, Szewska 7
telewizor nad kratką wywiewu z kominka to raczej nie najlepsze miejsce dla takiego sprzętu (w przypadku używania kominka oczywiście-bo może jest tam tylko dla ozdoby)
Super piwnica! Tak z ciekawości ile otwarty keg może spoczywać w takim miejscu?
Poza tym mają rozmach chłopaki, na zdjęciach wydaje się duże, powodzenia!
Porządne wielokrany posiadają chłodnie lub piwnice gdzie trzymane są beczki co odpowiednio wpływa na trwałość piwa. W dobrze prosperujących wielkoranach piwo schodzi góra w ciągu kilku dni. Wiadomo, im beczkowe piwo świeższe, tym lepiej.
Adam Strączek, a nie Strączyk
Poprawione, dzięki!
Klimatyczne miejsce z dobrym piwem.