Lipiec pod względem liczby wydarzeń i festiwali był ewidentnym zluzowaniem. I dobrze, należała się chwila oddechu.
Nie próżnowali natomiast dobrze znani kontraktowcy. Kraftwerk oraz Inne Beczki wystartowali z warzeniem we własnych, stacjonarnych browarach! Do nich dołączył białostocki Browar Zaścianki.
Dawno nie miałem takiego kłopotu ze wskazaniem nowego piwa, które zasługiwało by na tytuł. Ostatecznie wybór padł na:
Deer Bear (Sady) – Let’s Cook Mango Gose

Gose z mango, 12° Blg, 4,6 % alk.
W opisie tego piwa mówi się o kombinacji trzech smaków – słodkiego, kwaśnego i słonego. Wąchając je mamy delikatnie słodkie mango skontrowane kwaskową nutą. Czy tak też jest w smaku? Bierzemy pierwszy łyk i pierwsze wrażenie – gęstość! Piwo jest po brzegi wypełnione soczystym, treściwym, owocowym, ale jednocześnie wytrawnym motywem mango. Za tym idzie idealnie wyważona, orzeźwiająca kwaśność. Jakoś nie przypominam sobie piwa z dodatkiem mango, które mogłoby się pochwalić tak rześkim, kwaskowym charakterem. Do tego wszystkiego na finiszu dochodzi delikatny słony posmak. Całość tworzy niezwykle przyswajalną i pijalną mieszankę. Mango Gose jest idealnym dowodem, że można zrobić kompleksowe, interesujące piwo z dodatkiem owoców.
W wyróżnieniach podobnie jak w czerwcu. Upalna, słoneczna aura skutkowała upodobaniem przede wszystkim do piw lekkich. I to zarówno z dodatkiem owoców jak i tych w bardziej tradycyjnej, porządnie nachmielonej odsłonie!
Hopito (BeerLab) – Jungle Smoothie
Ocena piwa
Hoppy Beaver (Beer Bros) – Blondyn Wieczorową Porą
Ocena piwa
Kingpin (Zarzecze) – Beatnik Junior
Ocena piwa
Lubicz – Summer Ale
Ocena piwa
Palatum/ Craft Beer Muranów – Murano
Ocena piwa
Palatum/ Same Krafty – Lapsus
Ocena piwa
Pracownia Piwa/ Piwoteka – Smoki i Jednorożce
Ocena piwa
Nowe browary:

Nowe inicjatywy kontraktowe:

Dodaj do ulubionych:
Lubię Wczytywanie…
Podobne