Szósta bitwa sezonu 2017 rozegrana została w uruchomionej kilka miesięcy temu, trzeciej już restauracji Loco Mexicano. Skoro sieć się rozrasta, to znaczy że koncept łączenia lokalu oferującego kuchnię tex-mex z piwami spoza mainstreamu działa. W porządku, choć takie restauracje to zdecydowanie nie moje klimaty. Ważne, że menedżerowie są otwarci na współpracę ze środowiskiem domowych piwowarów.
Kto stanął do walki tym razem? Można powiedzieć, że po raz kolejny bitewni debiutanci. Dominik Połeć, Michał Kliszcz i Jan Smulikowski rywalizowali w stylu American Stout. Jak wypadły ich piwa?
Dominik Połeć – drobna, żółtobrązowa piana. Średnio intensywna żywica w aromacie. Smak treściwy, z dobrym balansem wyrazistej goryczki i gorzkiej czekolady. Stylowe, przyjemne w piciu
Michał Kliszcz – resztki bąblowatej piany na brzegach. W aromacie trochę czekolady. W smaku cierpkie, karmelkowo-kwaskowe, wodniste
Jan Smulikowski – średnioziarnista piana o białym odcieniu. W aromacie kwaśne, brettowe z lekką czekoladą i motywem czerwonych owoców. W smaku…cóż. Było to coś w stylu nie intencjonalego wild stouta. Jako wielbiciel kwasów/dzikusów wypiłem cały kubeczek, ale nie ulega wątpliwości że piwo złapało zakażenie
Wybór zwycięskiego piwa nie stanowił na tej bitwie specjalnego wyzwania. Znalazło to odzwierciedlenie w miażdżącej przewadze punktowej, którą uzyskał Dominik. My tymczasem widzimy się 6 czerwca w Stacji Grochów. Piwowarzy pojedynkować się będą w stylu Session IPA!
Dominik Połeć
Michał Kliszcz
Jan Smulikowski
Dodaj do ulubionych:
Polubienie Wczytywanie…
Podobne