Uwielbiam takie akcje. Marcin Ostajewski z Whisker.beer oraz Grzesiek Durtan z Deer Bear postanowili przygotować dwie wersje imperialnego stouta z laktozą. Obydwie wersje otrzymały solidną dawkę kawy z Hondurasu wyprażonej […]
Uwielbiam takie akcje. Marcin Ostajewski z Whisker.beer oraz Grzesiek Durtan z Deer Bear postanowili przygotować dwie wersje imperialnego stouta z laktozą. Obydwie wersje otrzymały solidną dawkę kawy z Hondurasu wyprażonej w toruńskiej palarni Fonte. Różnica polegała na dodaniu naturalnych aromatów do drugiego z piw. Mamy zatem Cracker oraz NutCracker. Która z tych wersji okaże się lepsza? Czy naturalne aromaty są rozróżnialne od tych syntetycznych? Sprawdzamy!
Dawno nie widzialem tak zalamanego Docenta :). Czyli wersje podstawowa (bez aromatow) polecasz jak najbardziej ?
Jeśli nie będzie Ci przeszkadzać profil piwa bardziej w stronę słodką niż goryczkową/paloną to tak 🙂