Nawiązuję do pytania zadanego podczas panelu dotyczącego piwnej kultury, w którym uczestniczyłem podczas ostatniego WFP. Czy piwo rzemieślnicze jest tylko dla ludzi dobrze uposażonych? Co z tymi, których na nie stać? Czy to oznacza że zostaną z piwnej rewolucji wykluczeni? Jak zwykle „z pomocą” przychodzą koncerny. Nie od dziś znany jest podział na „craft” i „crafty”. Ale czy jeśli za dobrą cenę otrzymamy naprawdę solidne piwo? Podchodzę bez uprzedzeń i sprawdzam dwa nowofalowe Żywce dostępne w dyskontach Biedronki za 2,59 pln!

Dodaj komentarz

Ta witryna wykorzystuje usługę Akismet aby zredukować ilość spamu. Dowiedz się w jaki sposób dane w twoich komentarzach są przetwarzane.